Autor: Dee Shulman (strona autorki)
Tytuł: Gorączka (strona książki)
Seria: Gorączka #1
Cykl wydawniczy: Poza czasem
Oryginalny tytuł: Fever
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 28.11.2012
Stron: 432
Ocena: 6/10
O „Gorączce” było głośno. Dla innych mniej, dla innych bardziej. Naczytałam się już wielu recenzji, opinii czy komentarzy, w większości niezbyt pochlebnych. Jednak ja to ja. Istota nazbyt ciekawska, która musi wszystko sprawdzić na własnej skórze, jeśli chodzi o książki oczywiście. Jeśli nawet do jakieś książki mnie nie ciągnie to i tak wiedziona jakimś impulsem, jeśli tylko zobaczę ją w bibliotece, wkrótce ją wypożyczę. Co rozgłos robi z człowiekiem takim jak ja sami widzicie… No, ale jak jest z „Gorączką”?
Ewa
Koretsky już dwa razy została wydalona ze szkół. Nie czuła się w nich dobrze.
Jednak prawdziwą przyczyną nie było jej zachowanie, a brak możliwości, uczucie
zamknięcia w klatce. Jednak dużym zdziwieniem, a zarazem powodem do szczęścia
dla rodziców powinno być to, że dostała się do elitarnej szkoły St. Magdalene’s.
Matka jednak czuje tylko ulgę, że ma problematyczną córkę z głowy. Życie dziewczyny
w St. Mag’s ulega zmianie. Odnajduje się w nowym, tak zupełnie innym
środowisku. Wreszcie czuje, że jest we właściwym miejscu i może się rozwijać. Gdy nagle coś się zmienia. Głód wiedzy, chwila
nieuwagi powodują, że atakuje ją tajemniczy wirus, wywołujący groźną gorączkę,
od której na chwilę umiera, ale zaraz powraca do życia. Co to za wirus? I kim
jest nowy tajemniczy Sethos Leontis, który wywołuje w niej uczucia i reakcje,
których jeszcze nigdy nie doznała? Jak to możliwe, że Seth rozpoznaje w niej
swoją ukochaną Liwię, zamordowaną dwa tysiące lat wcześniej? Czym jest Parallon
i dlaczego Seth tam trafił?
Minusem
tej całej powieści jest dla mnie wątek Sethosa, który był dla mnie męską wersją
Belli lub innych tego typu bohaterek. Przystojny, silny, nieustraszony
gladiator zachowujący się za przeproszeniem jak baba. To ja już chyba wolę
damskie odpowiedniki. Nużyła mnie z początku jego historia. Dopiero w drugiej
części zaczęłam bardziej się nim interesować. Za to Ewa jak najbardziej jest
plusem tej historii. To jej losy śledziłam z zapartym tchem, to o niej chętniej
czytałam. Inteligentna, stąpająca twardo po ziemi. Nie dziwię się również jej
zachowaniu. Matka, która po śmierci męża, a jej ojca, nie zwraca na nią uwagi i
traktuje tylko, jako problem, nic więcej. Jak dla mnie była bez jakikolwiek
uczuć do własnego dziecka, jakby wykluczyła ją z rodziny. Owszem, jestem w
stanie zrozumieć zrezygnowanie po tym jak wywalono Ewę ze szkół, ale każda
normalna matka moim zdaniem powinna się cieszyć, kiedy jej jedyne dziecko
dostaje się do elitarnej szkoły dla wybitnie uzdolnionych, powinna sobie
poukładać w głowie, że musiało być coś nie tak, że dla córki było za mało
możliwości w tamtych, a nie czuć ulgę z pozbycia się problemu. Możliwe, że ja
patrzę na to wszystko inaczej, bardziej z perspektywy Ewy, bo łatwiej mi się z nią
utożsamić, ale i tak nie jestem w stanie zrozumieć jej rodzicielki.
Po kontynuacje „Gorączki”
Dee Shulman z pewnością sięgnę, bo zakończenie naprawdę mnie zaskoczyło. Mam
jednak nadzieję, że będzie o wiele ciekawsza od pierwszego tomu. Zrezygnuje
tego wzdychania wielce nieustraszonego Setha nad stratą swojej ukochanej i wreszcie
pokaże, że jest prawdziwym mężczyzną i gladiatorem, który walczy z
przeciwnościami losu, a nie chowa się za swoją pożal się Boże rozpaczą. Mam również
nadzieję, że akcja nabierze tempa, bo tutaj takowej dla mnie nie było, a raczej
mogłoby być lepiej prowadzona. Jednak książkę czyta się naprawdę szybko i spędziłam
przy niej miłe chwile, ale obym przy kontynuacjach spędziła je jeszcze milej i
żeby okładki do niej były tak samo magiczne jak do tej, bo uważam, że pani
Katarzyna Borkowska wykonała kawał dobrej roboty.
____
Seria Gorączka składa się z:
1. Gorączka | 2. …
Wiele słyszałem o tej książce. Niestety tyle pozytywnych opinii, co negatywnych. Niestety, też mam mieszane uczucia. Twoja recenzja jednak jest zachęcająca. Może spróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam w planach, świetnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńFajny post. Dołączam do grona obserwatorów, jeśli chciałaby się odwzajemnić będzie mi naprawdę miło.
OdpowiedzUsuńA Tymczasem zapraszam do mnie na udział w konkursie, do wygrania jest talon na fajne zakupy, zasady są bardzo proste, szczegóły link poniżej:
http://modnywieszak.blogspot.com/2013/01/konkurs.html
Przeczytam, jeśli wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!